Temat płonącego pojazdu jest szczególnie głośny jeśli spojrzymy na krążące legendy o wybuchających samochodach. Takie obrazki możemy oglądać wyłącznie w produkcjach rodem z Hollywood, ponieważ okazuje się, że pożar jest możliwy do ugaszenia i to w całkiem prosty sposób. Trzeba jedynie wiedzieć jak to zrobić prawidłowo. Oczywiście zdarzają się sytuacje, gdy interwencja straży pożarnej będzie jedynym rozwiązaniem. Większość pożarów pojazdów możemy jednak ugasić we własnym zakresie za pomocą gaśnicy. Jak to zrobić?
Zacznijmy od hipotetycznej sytuacji, gdy spod maski naszego samochodu w czasie jazdy wydobywa się charakterystyczny smród palącej się instalacji lub ogień i dym. W takim wypadku należy jak najszybciej zatrzymać pojazd, wyłączyć silnik i wyprowadzić pasażerów znajdujących się wewnątrz. Następnie sięgamy po gaśnicę, zrywamy plombę i przechodzimy do maski naszego pojazdu. Tutaj popularnym błędem jest otwarcie maski szeroko, w takim przypadku dostający się do wewnątrz tlen spowoduje tylko jeszcze większy ogień. Odchylamy więc lekko maskę i wpuszczamy zawartość gaśnicy, kierując dyszę w miejsce objęte ogniem. Po zakończonej akcji domykamy maskę, aby zupełnie odciąć dopływ tlenu.

Dobrym pomysłem jest zatrzymanie nadjeżdżającego pojazdu i użycie większej ilości gaśnic. Wymóg wożenia tego środka gaśniczego może nam ułatwić sprawę jeśli ktoś użyczy nam kolejnej gaśnicy. W przypadku ugaszenia głównego źródła pożaru, należy ponownie uchylić maskę i wpuścić kolejną dawkę proszku, tak aby opadł on na miejsce objęte ogniem i domykamy ją ponownie. Jeśli ogień trawi naszą deskę rozdzielczą, warto zrezygnować z gaszenia wnętrza. W takim przypadku może dojść do omdlenia i zatrucia w czasie prób walki z ogniem wewnątrz pojazdu.

Mierz siły na zamiary.

Nie ma nic gorszego niż zbytnia pewność siebie. Walkę z ogniem lepiej zostawić strażakom jeśli zauważymy, iż pożar obejmuje już wnętrze pojazdu. Tutaj nie da rady nawet kilka gaśnic. Ważna jest też szybkość działania, początkowe stadium pożaru możemy ugasić zaledwie w ciągu pierwszych dwóch, trzech minut od zauważenia przez nas ognia. Bez względu na wielkość pożaru, należy niezwłocznie powiadomić straż pożarną o zaistniałej sytuacji. Nigdy nie mamy pewności, że ogień pod maską nie zacznie się rozprzestrzeniać. Gaśnicę warto trzymać pod przednim siedzeniem pasażera, tak aby mieć do niej bardzo szybki dostęp. Możemy też wykorzystać w tym celu bagażnik pod warunkiem, że nie jest on przeładowany innymi rzeczami, wśród których ciężko jest odnaleźć środek gaśniczy. Na zakończenie warto pamiętać o bezpieczeństwie własnym i współpasażerów. Najpierw ewakuacja, później akcja gaśnicza. Nigdy odwrotnie. Zwykle sprawnie przeprowadzone przez nas gaszenie pojazdu umożliwia jego uratowanie przy wykorzystaniu gaśnicy wypełnionej jedynie 1 kg środka gaśniczego. Zaleca się jednak zakup większej gaśnicy, ponieważ część środka potrafi być zmarnowana przez osobę zestresowaną całą sytuacją.